Ocena pracowników – utrapienie czy szczera rozmowa z szefem?

Występuje sporo metod, z jakich szefowie korzystają w celu by oszacować naszą wydajność w pracy. Trzeba tylko je dopasować do oczekiwań owych organizacji, tak aby ocena była wiarygodną uwagą dotyczącą postępów pracy zatrudnionych osób.

Można przeprowadzić ranking, zwłaszcza gdy nasi koledzy w pracy pełnią podobne funkcje do naszych.Szef jest w stanie również przyznawać nam punkty, dokonać opisowej oceny naszej pracy, jak również pozwolić na przeprowadzenie samooceny zależnie od ustalonych w firmie zasad.

Akceptowaną od pewnego czasu metodą przeprowadzania rozmów rocznych jest np. ocena 360 stopni, która opiera się na gromadzeniu istotnej wiedzy o naszej pracy od ludzi, z którymi mamy styczność w pracy. Od kolegów, klientów oraz zwierzchników. Prawda, każda z pytanych osób będzie miała o nas inne zdanie. W ten sposób wiemy, jak jesteśmy oceniani w firmie, a następnie otrzymujemy wiadomość zwrotną o tym, na jakich płaszczyznach musimy się lepiej starać, jakie są nasze zalety i tzw.

ekscytujący artykuł? Jeżeli tak uważasz, kliknij bez wahania tutaj, gdyż te materiały z pewnością także uznasz za warte zapoznania się!

ukryte mocne strony. Realizując system ocen okresowych, np. z szef obserwuje, czy nasza praca pokrywa się z jego wymaganiami i wartościami firmy, czy w zespole mają miejsce problemy, które trzeba rozwiązać, czy też jakie opinie mają o nas klienci. Wspomnieć również należy, iż pracodawcy oceniają pracowników w sytuacjach gdy jest to konieczne, np. przy awansowaniu, premiowaniu lub karaniu pracownika. Krótko mówiąc: czy ocena pracowników to ich zmora, czy służąca poprawie naszej wydajności, szczera wymiana zdań z szefem?

Wielu specjalistów twierdzi, iż nienagannie przeprowadzone oceny okresowe pracowników metodą 360 stopni mogą zapewnić dużo pożytku zarówno firmie, jak i jej pracownikom. To znakomity czas na ocenę oraz zrozumienie ich potrzeb. Najbardziej odpowiedni do dalszych planów odnośnie polityki działań dla poszczególnych pracowników a także propozycji odnoszących się do np. niezbędnych szkoleń, dalszej drogi rozwoju czy ścieżki kariery. Nawet w biznesie zalecana jest metoda kija i marchewki – zachęta do działań, oraz pomocna krytyka, która doda pracownikom motywacji do dalszej pracy.